Znane ludowe przysłowie mówi, że wesołe jest życie staruszka. Jednak czy przyszła emerytura będzie powodem do radości, czy do smutku najlepiej przekonać się, próbując obliczyć ją samemu.
Jak obliczyć emeryturę?
Tak naprawdę można pójść na skróty i wpisać wszystkie potrzebne dane do kalkulatora emerytalnego. On dokładnie oszacuje nam wartość przyszłej emerytury. Można również uzyskać taką symulację z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. On w sposób jednoznaczny wskaże nam czy nasza starość będzie rysować się w jasnych, czy ciemnych barwach. Oczywiście można spróbować obliczyć emeryturę samemu, jednak by to zrobić, trzeba być bardzo biegłym w rachunkowości, gdyż przy ustalaniu przyszłej emerytury, należy wziąć pod uwagę wiele zmiennych.
Co liczy się przy obliczaniu przyszłej emerytury?
Przede wszystkim ilość lat pracy, bo to od nich zależy wysokość kapitału początkowego i okresy składkowe i nieskładkowe. Po drugie liczą się zarobki brutto, gdyż to one będą podstawą do obliczenia przyszłej emerytury. Takie rzeczy, jak rodzaj wykonywanej pracy, stanowisko, które się zajmowało, czy długość bezpłatnych urlopów oraz szkodliwość warunków pracy też mają znaczenie. Są one zmiennymi, które po części również wpływają na wysokość emerytury.
Także to czy pracuje się na umowę o pracę, czy na czarno bez jakichkolwiek odprowadzanych składek też ma znaczenie w ostatecznym rozrachunku. Jak widać, samodzielne wyliczenie przyszłej emerytury nie jest rzeczą prostą. Dlatego też lepiej powierzyć tę sprawę urzędnikom. Można jedynie próbować ustalić, czy ich wyliczenia uwzględniają wszystkie zmienne potrzebne do przyszłej emerytury.
A co, jeśli wysokość ewentualnej emerytury nie będzie nam odpowiadać?
Tak naprawdę wtedy wyjścia są dwa. Pierwsze z nich to zmienić dotychczasową pracę na taką, w której zarobki będą wyższe lub być czynnym zawodowo dłużej niż do 60 roku życia w przypadku kobiet i 65 roku życia w przypadku mężczyzn. Jednak po 50 roku życia jest to dość odważne posunięcie, bo nikt nie da gwarancji, że w ogóle znajdzie się lepszą pracę, a tym bardziej będzie się w niej dobrze zarabiać.
Drugi sposób to po prostu odkładanie pieniędzy na starość, dopóki jeszcze nasze dochody są względnie wysokie. Może nie jest to mechanizm bez wad, ale lepiej przygotować się na taką ewentualność, niż w jesieni życia przymierać głodem. Osób, które są zadowolone z wyliczeń przyszłej emerytury, jest naprawdę garstka. Zarabiają oni niebanalne pieniądze, toteż ich przyszłe świadczenie wygląda naprawdę dosyć solidnie i obiecująco.